top of page

Podróże a sen dziecka

Zaktualizowano: 4 sie

Podróże to aktywność, która może utrudnić dziecku sen. Wiąże się to z większą atrakcyjnością nowych miejsc, a także z faktem, że dzieci na wakacjach/poza domem śpią zazwyczaj w tym samym pomieszczeniu, co rodzice. Ta fizyczna bliskość oznacza więcej bodźców, jakie odbierają, kiedy śpią, co z kolei spłyca ich sen i przynosi więcej pobudek.

 

Na wyjazdach pomocne jest najwierniejsze odtworzenie domowych warunków (ciemność, szum), rytuałów przedsennych oraz utrzymanie sprawdzonych pór snu nocnego i drzemek, chociaż tutaj może pojawić się kilka odstępstw... Koniecznie zabierzcie przytulankę dziecka, śpiworek/piżamkę i prześcieradło/pościel - niewyprane, wszystkie te rzeczy powinny pachnieć domem. Jeśli macie taką możliwość, zabierzcie także własne łóżeczko turystyczne (w którym najlepiej, aby dziecko spało również w domu) lub poproście o wstawienie łóżeczka do Waszego pokoju hotelowego (regulacje obowiązujące w UE nakładają na hotel obowiązek wyposażenia pokoju w takie łóżeczko, jeśli goście o to poproszą). Łóżeczko ustawcie jak najdalej Waszego dużego łóżka, możecie je także dodatkowo zasłonić np. fotelem.


Najważniejsze zasady dotyczące podróżowania to:


  • Podczas podróży, czyli od momentu wyjścia z domu do momentu przyjazdu do miejsca docelowego maksymalnie wspierajcie dzieci przy zasypianiu (najważniejsze jest unikanie przemęczenia – sama podróż może stanowić dla nich wysiłek).


  • Najlepiej jest zaplanować porę wyjazdu w okolicy drzemki lub snu nocnego.


  • Podczas podróży miejcie zawsze przytulankę dziecka „pod ręką”.


  • Od momentu przyjazdu na miejsce, przez pierwsze 24 godziny trzymajcie się domowych „rozwiązań na sen”. Pierwsza doba jest kluczowa, aby sen dobrze śpiących w domu maluszków nie pogorszył się; korzystanie z dobrze znanych zwyczajów związanych ze snem przyczyni się do większego poczucia bezpieczeństwa dzieci w nowym miejscu. Jeśli jednak podczas zasypiania zauważycie u dziecka niepokój, który może wiązać się z nowym miejscem, pozostańcie w zasięgu wzroku dziecka - wspierajcie je głosem, a jeśli jest to konieczne, od czasu do czasu również dotykiem. Pamiętajcie, że większa trudność w zasypianiu nie oznacza, że dziecko nie pamięta, jak zasnąć w łóżeczku - wiąże się ona z trudniejszymi emocjami, jakie mogą pojawić się w nowym miejscu. W takiej sytuacji Wasza obecność i wsparcie (głównie głosem) wystarczą; maluszek będzie potrzebować więcej czasu na wyciszenie się i zaśnięcie, nic więcej!


  • Po przyjeździe pokażcie dziecku łóżeczko - warto spędzić kilka chwil na wspólnej zabawie, kiedy maluszek przebywa w łóżeczku.


  • Korzystając z wakacji nie musicie bardzo ściśle trzymać się „domowego planu dnia” – pierwsza drzemka powinna być w łóżeczku, ale kolejne mogą być w wózku/na leżaku na plaży itp.


  • W podróży powrotnej również maksymalnie wspomagajcie sen dziecka.


  • Po powrocie do domu od razu powróćcie do dobrych zwyczajów związanych ze snem; przy ewentualnych większych trudnościach przy zasypianiu odczekajcie 48 godzin – tyle czasu zazwyczaj wystarcza, aby dobry sen powrócił – wspierając dziecko bardziej, np. pozostając w sypialni aż do zaśnięcia.

 

Cieszcie się wspólnym wyjazdem! Nowa sytuacja z pewnością wymagać będzie więcej improwizacji, ale trzymając się zasad prawidłowej higieny snu dziecka Wasz maluszek powinien nadal dobrze radzić sobie ze snem.

I jeszcze kilka zaleceń:


  • Po krótkiej drzemce (poniżej 60 minut w przypadku pierwszej i/lub drugiej drzemki, jeśli wciąż Wasze dziecko korzysta z 2+ drzemek) skróćcie o 20-30 minut czas aktywności, czyli kolejna drzemka lub sen nocny wypadnie wcześniej. Jeżeli niedawno przeszliście na nowy plan dnia z mniejszą liczbą drzemek, podczas wyjazdów nie bójcie się przywrócić poprzedniego planu dnia (z większą liczbą drzemek) - dzięki temu pora snu nocnego maluszka wypadnie później i wszyscy będziecie mogli dłużej cieszyć się dniem.


  • Po dłuższej drzemce (60-90 minut) trzymajcie się właściwego dla Waszego maluszka czasu aktywności.


  • Jeżeli ostatnia lub jedyna drzemka w ogóle się nie uda - odłóżcie dziecko na sen nocny wcześniej (nawet o 18:00-18:30), aby jego organizm mógł zrekompensować sobie brak właściwej ilości snu w ciągu dnia dłuższą nocą. Dzięki temu unikniecie przemęczenia u maluszka, a więc trudnego zasypiania, niespokojnego snu nocnego i zbyt wczesnej porannej pobudki.


O tym, jak przygotować miejscu snu dziecka, przeczytacie TUTAJ. Koniecznie zadbajcie o ciemność i o szum (zwłaszcza, jeśli w domu korzystacie z tych rozwiązań).

 

Przygotujcie się na jet lag, jeśli podróżujecie do innej strefy czasowej

Jetlag oznacza sztuczne i niemal natychmiastowe przestawienie naszego zegara wewnętrznego na pracę w innej strefie czasowej. Taka zmiana może początkowo przynieść dziecku i całej rodzinie znaczne trudności w pozostawaniu w stanie czuwania lub we śnie o właściwych dla celu podróży porach. Na przestawienie naszego zegara wewnętrznego potrzeba czasu.

jetlagu mówimy, jeśli różnica czasu pomiędzy miejscem wyjazdu i miejscem celu podróży wynosi nie mniej niż 2 godziny.

Podróżowanie w kierunku zachodnim jest dla naszych zegarów zdecydowanie łatwiejsze niż podróżowanie na wschód. Przyjmuje się, że podróżując na wschód każda godzina różnicy pomiędzy "naszym" czasem, a czasem w miejscu docelowym, oznacza jeden dzień na przestawienie się na nowy (docelowy) czas. Na przykład podróżując z Warszawy do Tokio będziemy potrzebować około tygodnia, aby przestawić się na czas obowiązujący w Japonii, ponieważ różnica czasu wynosi 7 godzin (kiedy w Warszawie jest 14:00, w Tokio jest 21:00).

W przypadku małych niemowląt (pierwsze 6 miesięcy życia) najprościej jest unikać bardzo długich podróży, czyli takich, które przynoszą różnicę czasu powyżej 3 godzin.

Formularz kontaktowy

Skorzystaj z formularza kontaktowego, aby zadać mi pytanie dotyczące snu Twojego maluszka

Kontakt

Email: info@wyspanamama.online

Telefon: (+48) 660 995 884

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatny poradnik

© WYSPANA MAMA Online LLC. Powered and secured by Wix

bottom of page